Pomyśl z tatuażem juz dawno zapadł w moje myśli,rok temu padła decyzja o Pustym sercu, bunt pewnej osoby, bo czemu ? przecież to tak irracjonalne, Ale jednak nie. Narazie czekam ale pamietam, nie chce zeby to była decyzja tylko ze wzgledu na 18.. poczekam do konca świata mam jeszcze czas. Ale czemu puste serce?
Uczucie co to tak na prawde jest ? Wikipedia mówi że to proces psychiczny odzwierciedlający stosunek jednostki do otoczenia, do jego elementów i do samego siebie.
Kazdy okazuje je inaczej, niektórzy przez napływ negatywnych emocji płacza, a przez pozytywne się śmieja badz po prostu tym promieniuja,Ale są takie osoby które dość mocna uciekaja przed jakim kolwiek okazaniem uczyć. Opinie są różne, to żle działanie, ale zdaniem innych to dobry sposob na życie.
U mnie to troche taka sinusoida ( ah.. te matematyczne nawiązanie) Kiedyś, już dawno temu...najlepszym wyjściem była ucieczka? Tak, ale Chociaż walczyłam jeżeli było warto.
Pożniej przestałam uciekać, ale walka też już nie była tak owocna jak wcześniej, Gdzie znikneła ta Pracocholiczka z przed 5 lat ? To pytanie własnie ostatnio zostało mi zadane.. własnie gdzie ona znikneła, zagubiła sie pod natłokiem tych złych sytuacji. A obecnie uciekam i przestałam chyba walczyc o co kolwiek, bo nie widze sensu i powodu, wiem że gdy sie upada powinno sie podnieść, ale co jeżeli sama już nie potrafie ?
Co dzień rano staje przed lustrem, i wiecie kogo widze? Osobe która sie poddała, która chyba już się całkiem zgubiła w zgiełku codzienności w tym życiu, gdzie każdy biegnie gdzieś sie śpieszy, zgubiona w tłumie, tych którzy są prawie Idealni.
Patrze sobie w oczy i widze pustke, otchłań, nie ma radości nawet smutku. Bo i po co ? Nie ma powodu by komu kolwiek o tym mówic. Bo lepiej jest powiedzieć ze jest dobrze, oszczędzić sobie odpowiedzi na nie potrzebną sterte pytań na które i tak odpowiedzi nie znam, albo nie chce jej znać.
Nie wiem czy chce cokolwiek zmienić bo nie mam pojecia nawet jak cokolwiek zrobić.
I tylko nocą czasem tocze nieme kłutnie z sama soba, które sa jak walka z wiatrakami.
Trwanie... w pół zyciu, oddycham, jem, śpie, Słucham i mówie tyle ile trzeba ile musze.
Chyba już nawet nie Tesknie, zero, odciecie sie od jakich kolwiek emocji, by mniej bolało.
http://w375.wrzuta.pl/audio/2tvhVhTB6xk/ochalik_-_puste_serce
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz