niedziela, 23 marca 2014

co się ze mną dzieje? Ja Cię potrzebuję! Gdzie się podziała niezależna, samodzielna, feministyczna ja?

Życie w normie.. wszystko idzie do przodu, raczej ostatnio bez wiekszych upadkow.. chodź i takie pewnie mają miejsce ale ja ich nie chce chyba widzieć, sporo rzeczy stoi w miejscu, kilka ruszylo na przód.  Może będzie tylko lepiej ?
Bylo by miło, chociaż nie wiem czy wolno oczekiwać jeszcze więcej szczęscia? Już  i tak mam go dużo. 
Największe szczęście to to że jesteś.. po prostu i nic więcej..
Spełniasz moje marzenie w sumie każdego dnia.. marzenie o poczuciu że jest ktoś blisko.. na kim mogę polegać.. 

Nie wybaczą mi kilku słabszych chwil.
Nie uwierzą, że brakło mi już sił.
Nie podadzą dłoni, kiedy będę chciał.

W czwartek..no tak trudny dzień, dzień kiedy... nagle ludzie przypominają sobie o Twoim istnieniu.. pomimo.. że cały rok mają Cie gdzieś.. I to jeden z wielu powodów dla których ten dzień wykreślam z kalendarza..
Okey może nie powinnam mieć takiego nastawienia.. ale to raz w roku wiec jednak wolałabym żeby moje zdanie na ten temat przynajmniej w małej częsci zostało rozpatrzone pozytywnie..
Oszczędze sobie przynajmniej kilku udawanych uśmiechów.. i czasem szczerych bądz mniej szczerych odpowiedzi "dziękuje"
Ale i tak ten dzien był spędzony w pewien sposób miło..
Chyba najgorszy jest fakt że pewna część osób które kiedyś były... prawie nie pamiętają o moim istnieniu.. to smutne,jak wiele potrafi się zmienić i to nie koniecznie na dobre.A ja chyba mam po prostu dość.. dość walki..

Pierwszy tydzień po długiej nie obecnosci jakoś minał.. w szkole, nawet nie najgorze, obawiałam się że będzie dużo,dużo gorze a tu już pare rzeczy zaliczonych, ale to był trudny tydzień..



 Dziś obieram słowa ze skórki ostrożniej...
za dużo miąższu mam do stracenia.



























Budzę się. Chyba nic już nie widzę, ale wierzę w coś co jest niemozliwe. Chwile ulotne. Fantazje chwilowe. Moja beztroska. Twe wspomnienia. Uczucie przemienne. Słodycz na ustach. Zapach, ktory pobudza we mnie wspomnienia. Uśmiech ten, który chciałam zobaczyć. Czuję ten dotyk. Widzę jak patrzysz. Oderwać wzroku nie potrafię. Ciepło. Zimno. Chwilowe natchnienie. Czuję. Widzę. Słyszę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz