Dzień spędzony razem, wiec bardzo przyjemnie, basen i ogólnie jakoś tak bardzo miło, pomimo tego że w biegu.
A teraz nie robie nic szczególnego, powinnam iść spać, a po raz kolejny nie potrafię zasnąć, nie mam ochoty rano wstawać, najchętniej zostałabym w łożku.. chociaż wiem że nie powinnam, bo powinnam przekazać referat, zreszta mam przygotowane materialy na jutro..wiec nie powinnam tego olać, a mam ochotę.. ogolnie to rzucić.
Tęsknie i to strasznie, dawno już aż tak bardzo nie tęskniłam, ani nie czułam się źle w pustym mieszkaniu( z wyłączeniem zwierzaków), chciałabym żebyś tu był, i po prostu przytulił.
Nie wiem czemu czuje się aż tak przygnębiona, może to po prostu kwestia tego ze ogolnie źle się czuje, albo nie wyspania, ale nie lubię się tak czuć..
Skaż mnie na wieczne szczęście. Nie będę żądała adwokata. Nie zamierzam się bronić.
Tak często się boje że to co jest między nami się zniszczy.. a ja nie widzę mojego świata bez Ciebie, chce żebyś już był na zawsze. Zeby te drobne przyszłościowe plany kiedyś były realne..
Czasem jest naprawdę cieżko z myślą ze z tym wszystkim jeszcze trzeba czekać, i wiem może to i do mnie nie pasuje, ale czasem żałuje.. ze nie możemy się przenieść tak trochę w przóð z czasem.. tak z rok, dwa.. zebys był częsciej niż kilka razy w tygodniu po pare godzin, albo w rozmowie przez telefon..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz