Jesień trwa -
Rdzawych liści czas,
Kaloszy, peleryny i mgły
Jesień trwa -
Szpetnej aury czas
Pod płaszcze się pcha,
Wyziębia nam serca - wiatr
Przeprowadzka minęła a życie wydawało się że będzie prostsze niż kiedykolwiek, ale jak to w moim życiu bywa, jak tylko wydaje się ze już można odetchnąć z ulgą, to problemy jakby same się znajdują.
Od kwietnia do września czas minął tak szybko że nawet się nie zorientowałam kiedy.
Czasem tylko brakuje mi doby na sen albo na spokojne życie..
Jak widać życie weryfikuje przyjaźnie, znajomości, jedni odchodzą inni przychodzą, zanim się zorientujesz już nie wiadomo na kim można polegać.
Wiec chyba lepiej trzymać się od niektórych ludzi z daleka, przykro mi jedynie ze rodzina tez ma ostatnio takie a nie inne podejście, ale jak wszystkim dobrze wiadomo z rodzina najlepiej wychodzi się na zdjęciach.
Niby zachowanie ojca nie powinno mnie dziwić, bo zawsze tak było ale pomimo wszystko chyba chciałam wierzyć że zachowa się inaczej, ale niestety nie ma sensu nawet o tym myśleć. Trochę czuje się jakby nikogo poza wujkiem i babcią nie było.. a to trochę boli...
Gdybyś miał, a nie miewał
Czas i chęć i gest
Byłabym na wyłączność
A nie - ogólnie dostępna
Teraz czas na kilka dni wolnych, później kilka dni pracy i urlop :) W końcu wyjazd wyczekiwany od tak dawna...
ps. A może życzenia się czasem spełniają... a do dorosłości chyba trzeba się przyzwyczaić innej opcji nie ma
proszę o jeszcze więcej minut,
godzin chwil spędzonych z Tobą,
nic więcej, tylko to.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz