Kolejne wakacje dobiegają końca, nie wyglądały tak jak planowaliśmy,chyba jedyne co się zgadzało z naszymi planami to wyjazd do Wisły. Ale i tak było dość miło.
W Wiśle jak zawsze przyjemnie.. to takie magiczne miejsce. Za każdym razem nie mam ochoty stamtąd wyjeżdżać.. tam jakoś wszystko wydaje się inne, łatwiejsze.. i problemy jakoś tak znikają.
Poprzez konstelacje gwiazd,
Poprzez jasną zieleń traw,
Poprzez noc i poprzez dzień,
Możesz poprowadzić mnie.
A teraz jest różnie, zależy od dnia.. czasem źle.. czasem dość dobrze, ciężko to wszystko po układać na razie. Mam nadzieje że z czasem będzie lepiej...
Troche za dużo ostatnio rzeczy które trzeba załatwić, ogarnąć i po układa.. a czasu tak mało..
Niekiedy chciałabym się schować i przeczekać.. przeczekać ten czas nad którym ostatnio tracę kontrolę, ale niestety tak się nie da..nie można przed tym uciec, a bardzo bym tego chciała i najlepiej było by się obudzić.. wtedy gdy już wszystko będzie w porządku.
Powiedz mi wszystko co o mnie mówi tłum, ale
nie mów mi tylko, że nie wierzysz w żadne z moich słów
Poprzez konstelacje gwiazd,
Poprzez światła wielkich miast,
Poprzez życie, jeśli chcesz,
Możesz poprowadzić mnie.
Teraz czas wziąść się w garść.. to co złe zamknąć gdzieś i zapomnieć.
Ogarnać siebie i życie.. Zacząć od planu studiów, planu swojego życia.. :)
Ale trzeba myśleć pozytywnie.. a przynajmniej próbować..
Każda chwila z Tobą to szczęście którego nie oddam nikomu :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz